Chyba jedna z najlepszych ekranizacja filmów o superbohaterach. Pomijam całą otoczkę muzyka, efekty (w szczególności sceny walki!!!), gra aktorska, która jest po prostu świetna. Film przedstawia sportową drogę Rafała Wilka. W sposób niekiedy humorystyczny zaprezentowano początki jego żużlowej kariery, przyczyny wypadku oraz wielki po Człowiek ze stali. Man of Steel. 2013. 2 godz. 23 min. 6,4 133 936. ocen. 4,7 25. ocen krytyków. Historia Clarka Kenta, który broni mieszkańców Metropolis przed złem jako człowiek ze stali - Superman. Gdzie obejrzeć cały film Człowiek ze stali Online!? Tylko na Kinonline.pl! Człowiek ze stali CDA w jakości HD, lektorem lub napisami! Oglądaj już teraz! Człowiek ze stali zarobił 73,3 miliona dolarów w weekend otwarcia w 24 krajach, w tym 4,2 miliona dolarów w 79 kinach IMAX ustanawiając tym samym rekord weekendu otwarcia dla IMAX. Film ustanowił rekord dnia otwarcia na Filipinach, gdzie zarobił 1,66 miliona dolarów [135] . Młody chłopiec dowiaduje się, że jest nie z tej ziemi i posiada nadprzyrodzone moce. Jako młody mężczyzna podróżuje, aby dowiedzieć się, skąd pochodzi i jaka jest jego misja. Ukryty w nim bohater musi się ujawnić, jeśli ma ocalić świat przed zagładą i stać się symbolem nadziei całej ludzkości. Psy 3: W imię zasad (2020) Cały film PL premium Franz Maurer wychodzi z więzienia po 25 latach. Porucznik Kabura (Sezon 1) premium Jest rok 2050. Small World (2021) - miniserial premium W tajemniczych okolicznościach zostaje uprowadzona dziewczynka. Opis filmu. Młody chłopiec dowiaduje się, że jest nie z tej ziemi i posiada nadprzyrodzone moce. Jako młody mężczyzna podróżuje, aby dowiedzieć się, skąd pochodzi i jaka jest jego misja. Ukryty w nim bohater musi się ujawnić, jeśli ma ocalić świat przed zagładą i stać się symbolem nadziei całej ludzkości. Na dwa lata przed premierą widowiska "Człowiek ze stali" i formalnym startem Uniwersum DC do kin wszedł film opowiadający historię Hala Jordana, pierwszego człowieka w szeregach kosmicznej organizacji Green Lantern Corps. Jest to grupa wojowników, którzy przysięgli strzec międzygalaktycznego porządku. "Człowiek ze stali" był początkiem kinowego uniwersum DC Comics. I choć zarobił na całym świecie ponad 668 mln dolarów, to do dziś nie doczekał się kontynuacji. Czy jest szansa, by w najbliższym czasie to się zmieniło? Heroic Hollywood twierdzi, że nie i ma na to dwa argumenty. ZJ1Z4jn. Następne wideo anuluj Odblokuj dostęp do 10556 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Nie kupuj kota w worku! Wypróbuj konto premium przez 14 dni za darmo! Dodał: xtreme512 pokaż cały opis / 5 Oceny: 1 Lubisz ten film?Poleć go znajomym Embed na stronę Zgłoś naruszenie Włącz dostęp do 10556 znakomitych filmów i seriali w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji. Testuj przez 14 dni za darmo! Komentarze do: Giganci ze stal1 Najlepsze komentarze Najlepsze komentarze Najnowsze komentarze anonim188 (*.*. 2022-07-24 23:13:57 0 Super Film 10/10 Odpowiedz 720p03:26 Następne wideo: Sylwester Wilk zrezygnował z TzG. Wybiera się na wakacje z Hanią? Autoodtwarzanie następnego wideo on off 00:21 Pies, który stał się człowiekiem Videoformworld 720p 02:20 Spójrzcie, jak piękny i kolorowy stał się Paryż czlowiek_zasad 05:04 Żywi GIGANCI PewnyPL 1080p 01:00 Mali Giganci MaliGiganci 720p 01:36 Giganci Golfa jblbass09 720p 01:42:00 Błękitna Stal przemek7-lee 1080p 22:36 Kto stał Media_Narodowe 1080p 01:04 Stal Mielec rtoip14 720p 13:13 ARKA 5 Giganci MX_Media 1080p 01:29 The Awesomes: Giganci StudioSekret 00:20 Giganci Rocka w RockRadiu! Rock Radio PL 1080p 52:31 Giganci S01E02 Lektor PL premium 1080p 50:28 Giganci S01E03 Lektor PL premium 1080p 46:25 Giganci S01E04 Lektor PL premium 1080p 47:24 Giganci S01E05 Lektor PL premium 1080p 44:27 Giganci S01E06 Lektor PL premium 1080p 47:55 Giganci S02E01 Lektor PL premium 1080p 45:46 Giganci S02E03 Lektor PL premium 1080p 44:03 Giganci S02E04 Lektor PL premium 1080p 51:19 Giganci S02E05 Lektor PL premium 1080p 05:45 Planetoidy trudniejsze do zniszczenia niż myśleliśmy - AstroSzort Astrofaza 1080p 10:28 Collab nails / bee nails art tutorial / Allepaznokcie Molly Lac Nails Revoluti... 1080p 02:33 5 FUTURYSTYCZNYCH technologi, które ułatwią nam ŻYCIE! Dafuuq 1080p 10:08 Odkryto starożytne miasto położone pośrodku niczego SpinkaYT Ostatnio komentowane: bas1834 skomentował Ninja zabójca (2009) anonim skomentował Overlord II 06 (Napisy PL) anonim skomentował Prawdziwe kłamstwa (1994) anonim skomentował Wu Shang Shen Di 186-190 HD 1080p lektor anonim skomentował 06. Date a live (napisy) anonim skomentował Moja nadzieja Odc 17 anonim skomentował Nocna Randka pl anonim skomentował Big Mac za 25 000zł? Tak wyglądał pierwszy McDonalds w Polsce | GIMBY NIE ZNAJO #93 anonim skomentował Ostrym nożem. 2019 Lektor anonim skomentował Nocna Randka pl anonim skomentował Junjou Romantica sezon 3 odc 1 anonim skomentował Wtorek (2001) anonim skomentował The Frankenstein Chronicles (2017) S02E06 - FINAL - POLSKI LEKTOR anonim skomentował Michalkiewicz: Drukarka forsy dla każdego! anonim skomentował Zły Demiurg (Polski film) anonim skomentował Dzięki TVPiS jestem popularna w dziurach i ciemnogrodach anonim skomentował Bitter. Daisies. S01E06. 720p. NF. WEB-DL. DDP. 2. 0. x264 anonim skomentował DJ Salis - Live Mix Bejsowy Wtorek #236 grafik3 skomentował Obywatel Jones (2019) Lektor PL anonim skomentował Otchłań (1989) "Ten człowiek nie jest naszym wrogiem" Wiktul: Nigdy nie lubiłem Supermana. Jako pierwszy ze wszystkich komiksowych herosów uosabiał banalność amerykańskiego heroizmu, pozbawionego jakiegokolwiek pola do głębszej narracji, dynamizowania osobowości czy czegokolwiek, co nie byłoby tylko gaciowym w szmatce, nałogowo ratującym ludzkość przed zagładą. Wszystkie kolejne ekranizacje, kinowe lub serialowe, o przygodach Supergłupka, jak zwykł nazywać go mój ukochany Lobo, utwierdzały mnie skutecznie w przekonaniu, że nie znajdę w nich nic poza pretekstem do śmiechu, okraszonego większą lub mniejszą dawką żenady. Aż tu nagle pojawił się trailer, za sprawą którego dałem sobie szansę. Szansę na uwierzenie, że Christopher Nolan jest w stanie zrobić coś z niczego, nawet w wypadku postaci mogącej podobać się tylko tym, którzy w dzieciństwie chcieli zostać strażakami. Ranger: A moje relacje z Supermanem nie były aż takie negatywne. Może dlatego, że nie widziałem "Tajemnic Smallville", ewentualnie dlatego, że dobre wrażenie zrobiła na mnie ta postać w "Superman: The Animated Series" Paula Diniego i Bruce'a Timma (twórców znakomitego serialu animowanego o Batmanie). W każdym razie, chodzący ideał o złotym sercu, ktoś, kto odda wszystko, byś był bezpieczny i który mieszka wśród nas, ukryty za okularami, kojarzył się mi całkiem dobrze. Pomijam ekranizacje z Reevem, bo, szczerze mówiąc, jakoś nigdy ich nie lubiłem. Wolałem Burtonowskiego "Batmana". Gdy usłyszałem zatem, że Nolan i Snyder biorą się za film o Supsie, pomyślałem – Panowie, nie odzierajcie go z "SUPER"maństwa! Wiktul: I obaj zaskoczyli nas totalnie już na wstępie, zaczynając od tego, czego w poprzednich obrazach, a nawet komiksach o człowieku ze stali, brakowało – początku. Widzimy bowiem Krypton w całej jego okazałości, w przededniu upadku wielkiej cywilizacji, zarówno technologicznego jak i moralnego. Nie jest to jednak kilka szybkich migawek ze wstępu do znanej opowieści, skompresowanych do niezbędnego minimum. Możemy przyjrzeć się planecie, jej mieszkańcom stojącym w obliczu zagłady, która popycha ich do przyjmowania zupełnie odmiennych postaw. Już w tym momencie otrzymujemy pierwszy sygnał, że generał Zod, w skórze Michaela Shannona, będzie kimś więcej niż zaślinionym maniakiem lub cynicznym psychopatą w stylu "Kneel before Zod". Najbardziej jednak uderza nas zarysowana na nowo tragedia rodziny i rasy Kal-Ela, która dzięki doskonałej kreacji Russela Crowe'a jako ojca tytułowego bohatera, raz na zawsze wybija nam z głów myślenie o facecie w rajtuzach. Ranger: Właśnie. Uderzyło mnie to, że Snyder ze swoją opowieścią się nie śpieszy. Spokojnie nakreśla motywacje bohaterów, widać, że zależy mu na przygotowaniu tła, na którym zarysuje się dobrze nam znana sylwetka w pelerynie. I to zarówno na Kryptonie, gdzie mamy ciągłą narrację, jak i na Ziemi, gdzie w retrospekcjach obserwujemy formowanie się osobowości bohatera... Wiktul: A! W tym rzecz – osobowości. Zapewne nie uwierzycie, póki nie zobaczycie (i słusznie), ale to prawda: Superman ma osobowość. Nie jest to odgrzana po raz setny historia o tym samym, bezpłciowym Troskliwym Misiu, lecz życiorys człowieka (przede wszystkim człowieka) o wcale niełatwej codzienności, zmagającego się z brzemieniem tajemnicy, którego wcale nie ma ochoty dźwigać. Ma za to brodę, normalną pracę i włosy na klacie. SUPERMAN Z BRODĄ, Ranger! Ranger: Ano, z brodą. I z wewnętrznym konfliktem. I z poczuciem obcości, braku miejsca. Zarówno wśród ludzi, jak i wśród "swoich". Widać, że ucieka przed swoim przeznaczeniem, nie jest na nie gotowy. Zatapia się w anonimowości, pracując incognito jako szary robotnik to tu, to tam, ciągle zmieniając miejsca pobytu. Niemniej, to jest wciąż "Sups" – gdy ktoś potrzebuje pomocy, nawet kosztem dekonspiracji, ratuje go. I znów znika. Co o tym myślisz, Wiktul? O "obcym", który nie chce być "obcy"? Zapewne nie uwierzycie, póki nie zobaczycie (i słusznie), ale to prawda: Superman ma osobowość. Wiktul: Że choć nie ma szczęki w szczęce i tak traktują go jak dziwadło. Jego przybrany ojciec, Johnatan Kent, ratuje go przed tym jak może, w prosty sposób przekazując trudne prawdy. Nie wysłano go tu bez celu. Jeszcze nie nadszedł na niego czas, lecz wkrótce się tak stanie. Relacje ziemskich rodziców z Clarkiem, z rówieśnikami i innymi, zwykłymi ludźmi, to kolejny majstersztyk tej produkcji, za co chwała i państwu Kentom (Kevin Costner oraz Diane Lane), jak też samym twórcom. Z każdą kolejną sceną, każdą retrospekcją realizowaną nie "byle szybciej", ze styropianową skrótowością, lecz ciekawie i treściwie, poznajemy na nowo historię, którą zdążyliśmy po wielokroć pochłonąć, strawić, a nie raz zwrócić w wymiotnym odruchu. Tutaj całość jest równie smaczna, co wciągająca. Przez ponad godzinę filmu nie pojawia się nawet skrawek czerwonej peleryny, nie wiemy (choć przecież niby wiemy), co wydarzy się za chwilę. Ponad wszystko jednak jesteśmy zaskoczeni prostą konkluzją – Clark Kent i nadczłowiek, którym się staje, to jedna i ta sama osoba. Naturalna, choć nadnaturalna, z krwi i kości, choć oczywiście ze stali. Młody facet, który potrafi się wkurzyć, zaśmiać, którego chcemy odkrywać, bo ciągle może nas zaskoczyć. Nawet gdy pojawia się generał Zod. Zaś sam generał Zod... Ranger: ...to pełnokrwista postać, nie tekturowy zły, który chce "spieprzyć świat". A wręcz przeciwnie – chce uratować świat, tyle że swój. Został tak stworzony, uwarunkowany, aby za wszelką cenę go bronić. Nie możemy mu więc zupełnie odmówić słuszności. W desperackiej sytuacji człowiek, a co dopiero "obcy", chwyta się desperackich metod. Nie zrozumcie mnie źle, to nie kryształowa postać, lecz bezwzględny wojownik, gotów zdeptać każdego, kto stanie mu na drodze. A że niszczy, aby budować? To tylko dodaje postaci kolorytu. Mam wrażenie, że walczy z Jor-Elem, a potem z Supsem, kierowany po prostu innymi racjami. Wiktul: Racja, ale my tu o fabule, a podstawowe pytanie brzmi "jak się to ogląda?". Mówiąc jednym słowem – super. Mówiąc nieco więcej, od czasu "Incepcji" nie widziałem nic, co równie mocno wciskałoby mnie w fotel efektami specjalnymi i całą oprawą audiowizualną. Grafika komputerowa wygląda wyśmienicie i pojawia się dokładnie w takiej ilości, w jakiej powinna, by dodać całości pikanterii oraz wyrazistości, ale nie popsuć smaku. Walki są estetyczne, spektakularne, dynamiczne w najlepiej rozumianym "dragonballowym" stylu. Doskonale uwydatniają cechy postaci, ich nadludzkie możliwości, do czego przyczynia się również montaż i praca kamery. Nawet (tudzież zwłaszcza) bez 3D mamy wrażenie uczestnictwa w wydarzeniach, poczucie mocy uderzeń, zawrotnych prędkości oraz rozmachu akcji. Świetnie ukazany Krypton, bardzo dobre kostiumy, wnętrza, wszystko zaś w stylu możliwie najbardziej odbiegającym od pastelowej cukierkowości i brylantyny na włosach. Hans Zimmer również sprawił się wybornie, wciąż zaskakując. Jego muzyka, jak zawsze ilustracyjna, prezentuje nieco inny styl, właściwy właśnie dla "Człowieka ze Stali". Ranger: Cóż, pozostaje mi tylko przytaknąć. Rzeczywiście, pod względem realizacji film jest, nomen omen, super. A co do tych "dragonballowych" walk, to... brak mi słów. Serio. Ich rozmach dosłownie mnie pochłonął, wręcz pozostawił z otwartą szczęką i wytrzeszczonymi gałami. Pamiętacie finałową bitwę z "Avengersów"? Tak? To lepiej o niej zapomnijcie. Na tle starć z udziałem Kryptonian, to tak jakby zestawić ze sobą zabawę w piaskownicy z operacją "Pustynna Burza". Tu idą w perzynę całe dzielnice Metropolis! Inna sprawa, że twórcy nie przeładowali filmu akcją. Jest jej tyle, ile powinno być, bo to w końcu opowieść Snydera i Nolana o Supermanie, a nie "Spider Man 3" Raimiego... Wiktul: Ciszej nad tą trumną. O "Człowieku ze Stali" rozpisujemy się jak o nowej wersji "Hamleta", lecz ten film naprawdę na to zasługuje. Nie posiada on takiego ciężaru gatunkowego jak "Mroczny Rycerz", bo i sam Superman w swym pierwotnym założeniu jest go pozbawiony. Niemniej scenariusz i reżyseria odarły tę postać z jej, wydawałoby się, integralnych cech: banału, przesadnej patetyczności, jednowymiarowego charakteru oraz amerykańskiej flagi przyklejonej do tyłka. Jesteśmy zaskakiwani nie tylko nową opowieścią o starym herosie, ale także elementami thrillera czy horroru, oryginalnie i sprawnie połączonymi z motywem "pierwszego kontaktu" ludzi i "obcych". Obcych, którzy również ziemianinowi-kosmicie narzucają nową, przerażającą perspektywę rzeczywistości. Ze spodni Supermana zerwano wreszcie majtki i wsadzono je tam, gdzie nie musimy ich oglądać. Z twarzy Clarka Kenta zdjęto okulary i położono kres najnędzniejszemu krypto-romansowi w historii wszechświata. Lois Lane nie jest już tylko obiektem werterowskich westchnięć pół-boga, przebranego za niezdarnego dziennikarza, przybrany ojciec Clarka otrzymuje twarz i sens, a nie tylko nagrobek, zaś prawdziwy ojciec to osobny bohater, którego podziwiamy bez względu na kryptońskie pochodzenie. To najlepszy "origin" komiksowego bohatera jaki widziałem na srebrnym ekranie. Ranger: Tak, kreacja drugoplanowych postaci to kolejny plus filmu. Właśnie tu upchnięto sławy pokroju Russela Crowe'a, Kevina Costnera czy Lawrence'a Fishburne'a. Dzięki takim bohaterom jak Perry White, w którego wcielił się ostatni z wymienionych, możemy zobaczyć konflikt z perspektywy zwykłych, szarych ludzi. Niepozbawiony ani dramatyzmu wynikającego z bezsilności, ani swoistego bohaterstwa. Owszem, widać tu pewne "patriotyczne wstawki, w tym aluzję do 11 września (ratowanie przez zwykłych ludzi kobiety wśród gruzów z zawalonego wieżowca), ale zostało to tak zręcznie wkomponowane w cały obraz, że nawet Wiktul nie zwrócił na to uwagi. Wiktul: Emm... No faktycznie, nie zwrócił. Ranger: Dobrze, już bez żartów i przytyków. Pora podsumować film Snydera. To najlepszy "origin" komiksowego bohatera jaki widziałem na srebrnym ekranie. Historia Supermana została zarysowana bez zbędnego pospiechu, umiejętnie wkomponowano w nią świetne sceny akcji, które jednak nie przytłoczyły tego co najważniejsze – opowieści o (nad)człowieku, który zmaga się z własnym losem. Powiem więcej, to nie tylko bardzo udany film kina superbohaterskiego, ale też dobry film w ogóle. A nawet bardzo dobry. Bez żadnych wątpliwości daję mu 9/10. Wiktul: 9/10. Najlepsza ze wszystkich produkcji o Supermanie oraz jeden z lepszych filmów jakie oglądałem w ostatnim czasie. Podchodziłem do seansu z kijem, a wrócę na niego z baaardzo szerokim uśmiechem, bo zdecydowanie chcę zobaczyć to drugi raz. Szczerze radzę nie żałować parunastu złotych na bilet do kina, ponieważ potem będziecie żałować znacznie więcej. Ocena użytkowników Średnia z 15 ocen Twoja ocena