Główny / Jak Uratować Małżeństwo? / Jak zmienić swoje myśli, aby powrócić do małżeństwa? Ludzie mają tendencję do pozostawania w nieszczęśliwych małżeństwach przez długi czas, a jeśli jesteś jedną z tych osób, możesz czuć, że nigdy nie będziesz szczęśliwy.
Decyzja o rozwodzie podejmowana jest nierzadko w emocjach, a jak wiadomo nerwy i złość nie są najlepszymi doradcami. Dlatego też w polskim prawie powstała instytucja separacji, której zadaniem jest odseparowanie od siebie małżonków mające na celu m.in. wyciszenie emocji.
Strona główna; Psychologia; Zdrowie psychiczne; Jak pomóc związkowi, uratować małżeństwo? [Porada eksperta]
Jak uratować ten związek? Rytuał na odsunięcie oso Czy czeka mnie jeszcze coś dobrego? Wróżba Tarota Czy mogę uratować małżeństwo? Wróżba miłosna - Ana Czy będzie rozwód? wróżka Irmina May. Wróżba miłos Rytuał szczęścia i dostaku. Magia przyciągania. wr Czy warto na Niego czekać? wróżka Irmina May
Jak rozmawiać z mężem, aby uratować małżeństwo? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Relacje z żoną młodszą o 10 lat – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
Nie przemawia przeze mnie gorycz, żaden strach. Nie boję się być sama, byłam i walczyłam jak lwica o moje małżeństwo a Sychar z czasem wydaje się być wybacz, ze to powiem i przepraszam, jeśli to kogoś urazi ale sektą. Mam księdza w rodzinie i nie pierze tak mózgu jak to forum kiedy tylko rzuciłam hasło o nowej relacji.
Jak wykorzystać sexting, aby ulepszyć swoje małżeństwo. 1. Przestań czuć, że małżeństwo to zamknięta rutyna. DO wiele małżeństw czuje wiele drzwi mieć zatrzasnął się po ślubie . Kontynuują życie prawie formalne, pozostawiając rzeczy i czynności, które sprawiały, że ich związek przed ślubem był zabawny. To nie
Aby uratować związek, należy przede wszystkim zastanowić się dwa razy co robimy źle. Jak już wyżej wspomnieliśmy, nie musi być to tylko wina mężczyzny, ale naprawianie błędów należy zacząć od siebie. Co prawda takie błahe problemy jak brak komunikacji czy brak dyscypliny to kwestie niesamowicie łatwe do naprawienia.
Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować Jak uratować małżeństwo?
Oto cztery kroki, które pomogą uratować małżeństwo na krawędzi rozwodu, oparte na technikach terapeutycznych stosowanych przez psychologów. Krok 1 - cofnij się o krok (lub dziesięć) Kiedy znajdujemy się na krawędzi rozwodu, prawdopodobnie tak bardzo pogrążamy się w wirze emocji i urazy, że po prostu nie potrafimy jasno widzieć
Zfds. Dołączył: 2010-02-17 Miasto: Dietkowo Liczba postów: 818 26 sierpnia 2012, 20:48 Moja sytuacja jest bardzo ciężka, jestem 3 lata po ślubie a mąż się w ogóle mną nie interesuje. Nie przytuli, nie pocałuje, o seksie to mogę zapomnieć (ostatni raz w 2011;/) Mamy półtoraroczne dziecko i chciała bym przede wszystkim dla niego walczyć o rodzinę. Wiem , że moja obecna waga stanowi pewien problem, ale łudzić się że będzie super jak schudnę też nie chcę. Mój mąż jest bardzo trudny we współżyciu, może nie agresywny ale wredny, chamski i czasem jego słowa ranią naprawdę dogłębnie. Nie piszcie że mam się rozwieść, bo nie takiej porady szukam, chce spróbować najpierw wszystko naprawić. fromMONDAY 26 sierpnia 2012, 20:51 Spytaj go dlaczego to robi, czy Cię już nie kocha czy co? To nie jest normalne zachowanie. puckolinka 26 sierpnia 2012, 20:51 Oboje musicie chcieć inaczej nic z tego Dołączył: 2011-12-19 Miasto: Lublin Liczba postów: 5953 26 sierpnia 2012, 20:51 Uwierz przede wszystkim w to, ze jesteś piękna bez względu na wagę. Może spróbuj coś zmienić w swoim wyglądzie np. fryzurę, makijaż. Ale to zrób dla siebie bo da to Ci pewność siebie i siłę do dalszej walki. Dołączył: 2007-08-28 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12405 26 sierpnia 2012, 20:53 A jakie on ma argumenty na takie zachowanie? napewno z nim rozmawialas o tym pulpecik1707 Dołączył: 2011-11-07 Miasto: Poznań Liczba postów: 116 26 sierpnia 2012, 20:53 w małzenstwie wydaje mi sie ze nie o wyglad chodzi . musicie jakos sie dogadac porozmawiac i znalesc zródło problemu Dołączył: 2011-01-26 Miasto: Warszawa Liczba postów: 574 26 sierpnia 2012, 20:54 To może z nim po prostu otwarcie pogadać... Faceci potrzebują wszystko wprost. Każ mu usiąść, powiedz co ci leży na wątrobie... że czujesz się tak i tak, że brakuje ci tego i tego... żeby ciebie dokładnie wysłuchał i zapytaj czemu między Wami jest góra lodowa. Zapytaj co jemu przestało pasować... Niech się chłopak wyłuszczy! Jak będzie cię zbywał, nie daj mu zmienić tematu rozmowy i ciągnij dalej aż się wszystkiego dowiesz!Potem jak już będziesz wiedzieć na czym stoisz spróbuj to okiełznać! Dołączył: 2011-09-10 Miasto: Warszawa Liczba postów: 11259 26 sierpnia 2012, 20:54 Może warto namówić męża na poradnię rodzinną? Może mąż też ma do Ciebie żal, że np. go zaniedbujesz? Dołączył: 2011-02-11 Miasto: Liczba postów: 3345 26 sierpnia 2012, 20:54 . Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 20:11 Dołączył: 2010-02-17 Miasto: Dietkowo Liczba postów: 818 26 sierpnia 2012, 20:54 Że to przez pracę i On stara się zmienić ale mu nie wychodzi( według mnie wcale nie próbuje, bo dobrze jest przez godzinę a potem od nowa). Awantury o wszystko.
Witam wszystkich! To moja 6 nowenna pompejska. Zostały przede mną tylko 2 dni do jej ukończenia. W trakcie jej odmawiania Zły przez moje zmęczenie, brak nadziei i lenistwo przerwał moją modlitwę na jeden dzień, ale obiecałam sobie że Ją ukończę. Proszę Matkę Bożą o zmartwychwstanie mojego małżeństwa. Jest bardzo ciężko. Mój mąż mnie zdradza od wielu lat, od prawie 4 lat o tym wiem. Powiedział, że się zakochał i ona jest jego przyjaciółką, razem pracują. Mamy trójkę małych dzieci. Ja odkąd wiem, za wszelką cenę chcę uratować moje małżeństwo, najstarsza 10 letnia córka też o tym wie i strasznie to przeżywa. Ale na nic moje starania, prośby, płacz, szukanie pomocy u psychologów, w kościele, u rodziny. On się z nią złączył duchowo, emocjonalnie, uczuciowo. Nie chce się wyprowadzić, ale też nie chce z niej zrezygnować. Jestem zrozpaczona. Popełniam mnóstwo błędów. Chcę złożyć świadectwo, że mimo tak wielkiej dla mnie rozpaczy trwam, wiem, że to tylko dlatego, że Matka Boża mnie prowadzi. Każda nowenna mnie wzmacnia, pokazuje jaką byłam wielką egoistką, jak mało było we mnie cierpliwości, jaka byłam wygodna i leniwa. Matka Boża zmieniła mnie. Zobaczyłam jak wiele osób mam obok siebie. Choć jeszcze długa droga przede mną i moimi słabościami. Wiem, że wszystkie łaski, które otrzymałam to dzięki Matce Bożej. Módlcie się nowenną pompejską. Ona zmienia, kieruje w dobrą stronę, pokazuje jak dobrze żyć. Dziękuję Mateczko! Prowadź mnie i moją rodzinę! StartListy od CzytelnikówA – LIST: Chcę uratować moje małżeństwo
1 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 7675 1 kwietnia 2009 13:52 | ID: 18842 Ostatnio bardzo pogroszyła się sytuacja życiowa mojej rodziny. Niestety przez to zaczęły sie problemy małżeńskie. Cały czas się kłócimy, nie potrafimy się doagać. Jednym słowem mam wrażenie, że bardzo się od siebie oddalamy. Miałam już nawet na końcu języka propozycję rozstania. Proszę o radę jak mogę uratować małżeństwo? 1 Maria Gdowska Wilińska Zarejestrowany: 10-01-2009 13:58. Posty: 78 2 kwietnia 2009 16:39 | ID: 19016 Witam! Prawdopodobnie widzicie siebie nawzajem obecnie Państwo przez pryzmat aktualnych niepowodzeń i konfliktów. Niewiele wiem na temat istoty waszych kłotni i poroblemów, ale domyślam się, że weszliście na ścieżkę nawykowego obwiniania siebie nawzajem i gwałtownego reagowania. To, że się jeszcze kłocicie świadczy o tym, że nie oddaliliście się od siebie zasadniczo, ponieważ kłotnia jest formą komunikacji. Ważne jest, aby jak najszybciej przerwać złe nawyki komunikacyjne. Agresja, również słowna ma tendencje do eskalacji, jeśli nie zatrzymamy jej świadomym wysiłkiem w porę. Sądzę, żę nie umiecie Państwo wysłuchać siebie nawzajem i zrozumieć argumentów drugiej strony, najważnie jsze jest rozpoczęcie prowadzenia spokojnych rozmów. Może to ułatwić specjalista. Są sposoby na rozwiązywanie merytoryczne odzących się problemów, stanowiących przedmiot kłótni. Są też problemy nie do rozwiązania i dobrze by było, gdyby w trudnych czasach byli Państwo dla siebie podporą a nie dodatkowym żródłem dyskomfortu. Ludzie wiele energii psychicznej zuzywają na to, czego nie mogą zmienić, natomiast zaniedbują to, co lezy w zasięgu ich możliwości- np. zmianę własnego sposobu reagowania. W trudzie, którego powinniście się teraz Państwo podjąć jeśli chcecie uratować rodzinę, mogą pomóc nawyki Coveya, które krótko opisuję na forum "Siedem nawyków szczęśliwej rodziny". Życzę powodzenia, może napisze Pani więcej o swoich problemach, wtedy łatwiej będzie mi coś poradzić, pozdrawiam MGW